Minęło sporo czasu od kiedy na blogu pojawił się ostatni wpis. Czym to jest spowodowane? Czy zaniechałem jego prowadzenia? We wpisie tym znajdziesz odpowiedź. Dowiesz się również jakie są moje dalsze plany w kontekście publikacji treści związanych z moją działalnością.
Jak pewnie większość osób zauważyła, na blogu zapanowała cisza w roku 2025. Jest to podyktowane diametralną zmianą w moim życiu – 18 stycznia na świecie pojawił się Marcel – mały Czarnecki, który w pozytywny sposób zaprząta cały mój pozostały czas wolny. 🙂
Przed pojawieniem się malucha na świecie, już i tak z dużą trudnością znajdowałem sposób na pogodzenie wszystkich swoich dodatkowych aktywności po pracy w gabinecie. Studia w Akademii Osteopatii, nauka, bieganie. Narodziny syna sprawiły, że przewartościowałem wszystkie rzeczy i naturalną koleją rzeczy jest chęć poświęcenia większej uwagi rodzinie w czasie wolnym.
Z osteopatii nie zrezygnuję, gdyż jest to najlepszy zawodowy bodziec, jaki spotkał mnie w życiu. Dzięki Akademii Osteopatii rozwijam się z miesiąca na miesiąc, w zauważalny sposób przekładając wiedzę zdobytą podczas zjazdów na lepszą, bardziej skuteczną i holistyczną pracę z problemami pacjentów.
Nauka jest naturalną koleją rzeczy związaną z podejmowanymi studiami. Żyję w przekonaniu, że każda profesja medyczna powinna stale się kształcić i rozwijać, by świadczyć możliwie najlepsze usługi swoim pacjentom. Nie wyobrażam sobie zaprzestania rozwoju w swoim zawodzie, gdyż dzięki niemu dążę do osiągnięcia długofalowych celów, jakie postawiłem sobie na przyszłe lata. Jakie to cele? Karty będę odkrywał stopniowo. Możecie być pewni, że nie stanę w miejscu.
Bieganie z kolei stało się moją pasją. Robię to od ponad 1,5 roku i nie ma możliwości abym przestał. Jest to idealna odskocznia od trudów dnia codziennego, sposób na odreagowanie stresu i możliwość rozwoju swojego ciała gwarantująca lepsze i zdrowsze życie. Mój charakter dodatkowo sprawia, że w sporcie tym chcę stawać się coraz lepszy, dlatego podchodzę do biegania można już powiedzieć w sposób „amatorsko-profesjonalny”. W niektórych wpisach znajdziecie relacje z zawodów, w których walczę o coraz lepsze rezultaty.
Publikacja treści dla pacjentów jest elementem dodatkowym, który ma ukazać społeczeństwu mój sposób postrzegania pracy z ludzkim ciałem. Chcę nadal dzielić się z wami moją fiksacją na punkcie zdrowego trybu życia, dlatego blog musi przejść modyfikację swojej formy. Będzie on nadal funkcjonował, jednakże wpisy będą krótkie i zwięzłe – ukazujące to, czym aktualnie się zajmuję i poruszające kwestie, które w obecnej chwili są dla mnie istotne. Możecie spodziewać się kolejnych wpisów, które również znajdziecie na Facebook’u oraz Instagramie. Z tego powodu, jeżeli nie chcecie przegapić kolejnych publikacji, zachęcam Was do równorzędnego obserwowania moich profili na tych kanałach społecznościowych. Do zobaczenia wkrótce! 🙂