Koniec roku kalendarzowego jest dla mnie już tradycyjnym momentem podsumowań. To odpowiednia chwila na weryfikację założonych celów i ocenę swojego rozwoju zawodowego oraz osobistego. Pomimo wydawałoby się monotonnego charakteru pracy fizjoterapeuty, w rzeczywistości może być dokładnie odwrotnie. Każdy rok jest zupełnie inny, a cele i poprzeczka jaką stawiamy sobie sami, nadaje wszystkiemu właściwego sensu. Pora na osobiste rozliczenie.
Gabinet
159 dni
Tyle dni w ciągu roku przyjmowałem pacjentów w gabinecie. Dla porównania, w poprzednim roku liczba ta wyniosła 154, a w 2021 – 132 dni. Plan na kolejny rok zakłada utrzymanie liczby dni spędzonych w gabinecie na podobnym poziomie.
1325 godzin
Łącznie tyle godzin spędziłem podczas pracy z pacjentami w Chojnicach.
1136 terapii
Dokładnie tyle terapii odbyło się w gabinecie w tym czasie.
357 pacjentów
Tylu nowych pacjentów odwiedziło Studio Fizjoterapii w 2023 roku.
Rok 2023 był drugim pełnym rokiem kalendarzowym funkcjonowania gabinetu w Chojnicach. Pozwoliło to na pełną stabilizację w kontekście prowadzenia indywidualnych procesów usprawniania i leczenia pacjentów. W tym dwuletnim okresie pojawiło się ponad 800 nowych pacjentów, z których spora część zdecydowała się na regularne odwiedzanie gabinetu, widząc korzyści kryjące się za profilaktyką. Coraz więcej osób dostrzega sens zapobiegania problemom w swoim ciele, nie doprowadzając do ich pojawienia lub eskalacji, a tym samym funkcjonowania bez większych dolegliwości na codzień. Jest to fakt, który ogromnie mnie cieszy. Zjawisko to niesie niestety swoje konsekwencje w postaci coraz mniejszej ilości dostępnych terminów dla nowych osób. Zwyczajnie brakuje fizycznych możliwości na podjęcie pracy z większą ilością osób. W związku z tym w roku 2024 istotną rolę odegra lista rezerwowa, z której osoby informowane będą w pierwszej kolejności o dostępności nowych, dostępnych terminów w kalendarzu online. W tym miejscu należą się również słowa uznania dla mojej rejestracji, która w nieopisany sposób odciąża mnie z obowiązku odbierania wszystkich telefonów w ciągu dnia. Dzięki temu mogę w pełni skupić się na pracy z pacjentami, wykorzystując poświęcony każdej osobie czas do absolutnego maksimum. Dzięki sprawnie funkcjonującemu systemowi potwierdzeń i odwołań wizyt, jesteśmy w stanie codziennie proponować zwalniające się terminy kolejnym osobom oczekującym na liście rezerwowej. Powoduje to, że pomimo braku widocznych miejsc w kalendarzu online, stale zapewniamy dostępność usług w Studio poprzez listę rezerwową.
Kolarstwo
103 dni
Dokładnie tyle dni przepracowałem w tym roku dla drużyny BORA-hansgrohe. W poprzednim roku liczba ta wyniosła 120 dni w drużynie Team DSM. Jest to zaplanowany, utrzymujący się trend dążący do redukcji dni wyjazdowych, celem poświęcenia większej ilości czasu na pracę w gabinecie oraz naukę osteopatii.
1650 godzin
W przybliżeniu tyle wyniosła łączna ilość godzin spędzona podczas wszystkich wyścigów, na które składały się transport, terapie zawodników, masaże oraz ogół prac związanych z etapem przedstartowym, międzystartowym i postartowym.
13 wyścigów
5 klasyków wchodzących w skład Mallorca Challenge, Vuelta Valenciana, Paryż-Nicea, Amstel Gold Race, La Fleche Wallone, Liege-Bastogne-Liege, Giro d’Italia, Tour de Pologne i Renewi Tour – to wyścigi, podczas których miałem możliwość pracować w sezonie 2023.
7 krajów
Niemcy, Hiszpania, Francja, Holandia, Belgia, Włochy i Austria – to kraje, które odwiedziłem podczas pracy w kolarstwie w tym roku.
Sezon 2023 był dla mnie pierwszym rokiem pracy w drużynie BORA-hansgrohe. W tym czasie miałem możliwość poznać nowych ludzi, w tym nowych fizjoterapeutów i osteopatów, o zróżnicowanym i nierzadko nowym dla mnie podejściu do pracy z ludzkim ciałem. Starałem się wyciągnąć z tego jak najwięcej doświadczenia, które wzbogaciło moje podejście do pracy i postrzeganie konkretnych problemów w obrębie układu ruchu człowieka. Był to dla mnie dziesiąty rok pracy w kolarstwie. Z takim stażem powoli zaczynam czuć doświadczenie zdobyte na przestrzeni lat. W pracy jestem w stanie wyciągać pozytywne i budujące mnie wartości, a także odrzucać te aspekty, co do których widzę odmienne i w moim przekonaniu bardziej odpowiednie podejście. Wszystkie te lata kształtowały mnie i cały czas kształtują jako terapeutę. Dzięki temu czuję, że stale rozwijam się osobowościowo i nie stoję w miejscu jako fizjoterapeuta.
Sezon 2024 zakłada dalszą redukcję dni wyjazdowych. W przyszłych czterech latach stawiam absolutny priorytet na rozwój w gałęzi osteopatii i temu mam zamiar podporządkować swoje całoroczne funkcjonowanie. Warto zainwestować pewną ilość czasu w rozwój zawodowy, by za kilka lat, mam nadzieję, zbierać tego plony.
Akademia Osteopatii
9 dni
Tyle dni spędziłem na trzech pierwszych zjazdach w świeżo podjętych przeze mnie studiach osteopatii w Akademii Osteopatii.
W październiku rozpocząłem swoją 4,5-letnią naukę osteopatii w Akademii Osteopatii. Zakłada ona 10 weekendowych zjazdów w roku akademickim oraz egzamin teoretyczny i praktyczny na zakończenie każdego roku. Ciężko przytoczyć tutaj dokładną liczbę godzin poświęconych przyswajaniu wiedzy oraz całej filozofii osteopatii, dlatego w formie podsumowania pozostanę wyłącznie przy oficjalnej liczbie dni szkoleniowych. Podjęte studia nie opierają się wyłącznie na weekendowym odbywaniu szkoleń. Każdy zjazd zakłada właściwe przygotowanie się z materiału, który omawiany będzie na danym szkoleniu. To samo tyczy się tygodni nauki oraz powtarzania materiału po odbytym zjeździe. Nie wystarczy przyswoić wyłącznie teorii. Należy ją zrozumieć i zacząć umiejętnie wprowadzać do praktyki, stopniowo wzbogacając swój sposób rozumienia zależności w ludzkim organizmie, a tym samym urozmaicając warsztat narzędzi i umiejętności w skutecznej pomocy pacjentom. W kontekście nauki i przyswajania teorii, od października staram się przynajmniej 5 razy w tygodniu poświęcać wieczorami minimum 25 minut na naukę. Taką właśnie strategię obrałem od początku nauki osteopatii. W związku z tym, regularnie odwiedzając Studio będziecie w stanie zaobserwować na przestrzeni lat ewoluowanie terapii w kierunku coraz bardziej osteopatycznym.
Bieganie
110 treningów
Tyle treningów biegowych odbyłem w roku 2023.
1300 kilometrów
Tyle kilometrów udało się przebiec począwszy od czerwca 2023.
36 minut i 58 sekund
Tyle wyniósł mój życiowy wynik w pierwszych w moim życiu zawodach na 10 kilometrów.
W czerwcu, po zakończonym Giro d’Italia postanowiłem wrócić na poważnie do uprawiania regularnej aktywności fizycznej. Po 4 latach przerwy, gdzie główny nacisk kładłem na rozwój intelektualny, zacząłem dostrzegać wyraźne braki w sferze fizycznej. W związku z tym postanowiłem, że należy poszukać balansu pomiędzy oboma tymi aspektami. Wybór padł na bieganie. Głównym argumentem jest prostota i naturalne predyspozycje ludzkiego ciała do tego rodzaju aktywności. W ciągu tygodnia nie mogę pozwolić sobie na wiele godzin aktywności fizycznej, dlatego wybrałem sport, który gwarantuje maksymalną efektywność rozwoju w kontekście spędzonego czasu. W minionym okresie starałem się jak najwięcej czytać i poznawać istotę treningu biegowego. Uczę się na własnych błędach. W tym stosunkowo krótkim czasie zdążyłem już mieć wzloty i upadki. Dwie większe kontuzje w obrębie tylnych grup mięśniowych z życiową formą pomiędzy nimi. Na przełomie sierpnia i września udało mi się wejść na najwyższy życiowy poziom fizjologicznej wydolności, który poskutkował osiągnięciem wyniku w pierwszych w moim życiu zawodach na 10 kilometrów, o jakim nawet nie marzyłem. Swój progres zawdzięczam do tej pory trzymaniu się samodzielnie utworzonego planu treningowego, który poza bieganiem zakłada również sesje rozciągania oraz wzmacniającego treningu uzupełniającego.
Cele na rok 2024? Utrzymanie dyscypliny i regularności treningu, stawanie się bardziej świadomym biegaczem, a tym samym dalsze poprawianie fizjologicznych parametrów swojego organizmu bez odnoszenia kontuzji.
Podsumowanie
271 dni pracy
Tyle czasu poświęciłem łącznie na pracę w gabinecie, kolarstwie oraz szkoleniach w Akademii Osteopatii.
94 dni wolnych
Całe 3 dni wolne więcej niż w poprzednim roku! Udało się osiągnąć pewnego rodzaju balans. W końcu z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że zaczynam odnajdywać równowagę pomiędzy pracą, nauką i czasem wolnym. W ciągu tych dni udało się napisać 17 wpisów na blogu i przeczytać 18 książek.
PRODUKTYWNOŚĆ
Całemu temu podsumowaniu przyświeca jeden osobisty cel. Produktywność. Wraz z upływem lat chcę żyć z przeświadczeniem, że wykorzystałem swój czas w maksymalnie pożyteczny dla mnie sposób. Chcę robić rzeczy, które mnie rozwijają w sferze osobistej i zawodowej, unikając marnowania czasu na rzeczy nie wnoszące niczego pozytywnego do mojego życia. Tego życzę również Wam. Abyśmy za kilka lat, myśląc o minionym czasie, niczego nie żałowali. Powodzenia w nadchodzącym 2024 roku. 🙂