W końcu nadszedł ten moment w roku, kiedy znikam z gabinetu na równy miesiąc. Wakacje? Nic bardziej mylnego. Praca. I to w zintensyfikowanym nakładzie. Przede mną 31 dni, które spędzę w pełni skupiony wyłącznie na jednym wydarzeniu – Giro d’Italia.
Sam już nie wiem, który to rok z rzędu, kiedy majówkę spędzam w pracy w kolarstwie. Z pewnością trzeci raz z kolei (gdyż Giro 2020 odbywało się jesienią w związku z pandemią COVID-19) okres ten spędzę we Włoszech podczas przygotowań do nadchodzącego Giro d’Italia. Jak zwykle Giro rozpoczyna serię trzech wielkich tourów w sezonie kolarskim (pozostałe: Tour de France oraz Vuelta a Espana). W moim przypadku będzie to już czwarta przygoda z tym włoskim wyścigiem (2020 z CCC Team, 2021 i 2022 z Team DSM). W tym roku poprzeczka jest zawieszona najwyżej z możliwych, gdyż jako drużyna BORA-hansgrohe podchodzimy do wyścigu w roli obrońcy tytułu (Jai Hindley wygrał klasyfikację generalną w 2022 roku). W związku z tym, chcemy zaprezentować się i w tym sezonie równie dobrze. Co prawda do wyścigu nie przystąpi jego ubiegłoroczny zwycięzca, ale skład wybrany na tegoroczną edycję pozwala wierzyć w bardzo dobry rezultat w klasyfikacji generalnej. Warto również wspomnieć, że Cesare Benedetti będzie jedynym startującym Polakiem.
Tegoroczne Giro d’Italia rozpocznie się 6.05 indywidualną jazdą na czas w miejscowości Fossacesia Marina u wybrzeży Adriatyku, a zakończy się 28.05 126-kilometrowym etapem z końcowymi rundami po ulicach Rzymu. Pełną rozpiskę wszystkich etapów wraz z ich profilami znaleźć można w tym linku.
Liczę na zebranie kolejnych, nowych doświadczeń przez nadchodzący miesiąc. Będę miał okazję współpracować z osteopatami, których warsztatu pracy jestem bardzo ciekawy. Więcej na ten temat napiszę jednakże dopiero za miesiąc, we wpisie podsumowującym cały pobyt we Włoszech.
Wyścig będzie można oglądać każdego dnia na kanałach Eurosport 1 i 2. Ja z kolei zobliguję się do systematycznej publikacji relacji w mediach społecznościowych z naszej codziennej pracy podczas tego wydarzenia. Mam również nadzieję, że uda mi się napisać wpis w trakcie wyścigu, przedstawiający szczegółowy przebieg pojedynczego dnia podczas jednego z największych wyścigów w kolarskim kalendarzu.
Zachęcam do oglądania Giro w telewizji, śledzenia relacji i kibicowania drużynie BORA-hansgrohe.
Powrót do gabinetu 31.05. Do zobaczenia. 🙂